Villeneuve marzy o “Diunie” nr 3

Choć już wiemy, że na sequel ekranizacji słynnej powieści Franka Herberta poczekamy do marca przyszłego roku, kanadyjski reżyser nie zwalnia tempa. Dennis Villeneuve chce nakręcić “Mesjasza Diuny” i tym samym domknąć swoją trylogię.

Druga część wielkiego widowiska z gatunku science fiction miała mieć swoją premierę w listopadzie tego roku. Warner Bros. przesunął jednak jej termin na 15 marca 2024, a wszystko z powodu strajku aktorów zrzeszonych w związku SAG-AFTRA. Gwiazdy produkcji, w tym Timothée Chalamet i Zendaya, biorą w nim czynny udział, a promocyjne tournée nie może wszak ruszyć bez nich. Czego możemy spodziewać się po sequelu? Jak zapowiada Dennis Villeneuve: Część pierwsza była bardziej kontemplacyjną opowieścią, część druga zaś to pełen akcji, epicki film wojenny. Jest znacznie gęstszy, a podczas kręcenia odwiedziliśmy nowe lokalizacje. Nie chciałem poczucia powtarzalności, więc to wszystko będzie nowe.

W oczekiwaniu na marcową (póki co) premierę fanów świata Diuny może podnosić na duchu wieść, że Villeneuve snuje plany dalszej kontynuacji swego niezwykłego kinowego przedsięwzięcia. Gdyby udało mi się zrealizować trylogię, byłoby to spełnienie moich marzeń – ujawnia twórca. „Mesjasz Diuny” został napisany w reakcji na to, że ludzie postrzegali Paula Atrydę jako bohatera. Nie taka była intencja Franka Herberta. Moja adaptacja „Diuny” jest bliższa jego koncepcji pod tym względem, że niesie ostrzeżenie.

Co ciekawe, reżyser nie planuje wydłużania serii do tetra- czy pentalogii. Choć materiału mu nie brakuje – wszak saga Herberta liczy sześć opasłych tomów – to Kanadyjczyk uważa następne części za zbyt… “ezoteryczne” i nie tylko. Im więcej pisał, tym bardziej ta historia robiła się psychodeliczna – mówił już dwa lata temu przy okazji premiery pierwszej “Diuny”. Nie mam pojęcia, jak niektóre z książek mogłyby zostać przeniesione na ekran.Czy pałeczkę po Villeneuvie przejmie zatem inny reżyser, czy faktycznie filmowe ujęcie legendarnej sagi Herberta pozostanie trylogią? Na razie poczekajmy na oficjalne potwierdzenie realizacji trzeciej “Diuny”.


Monika Żelazko

Skip to content
Zezwól na powiadomienia OK Nie, dziękuję