Przebranie – gotowe, straszne przekąski – gotowe, wystrój domu – gotowy, więc zostaje to samo pytanie co zawsze: tylko co obejrzeć? Jeżeli przejadło Wam się oglądanie każdego roku tego samego albo szkoda Wam czasu na godzinne przeglądanie platform streamingowych w celu znalezienia inspiracji na seans, śpieszymy Wam z pomocą! Poniżej sprawdzone filmy z festiwalu Mastercard OFF CAMERA idealne na Halloween (nie dziękujcie – cukierek albo psikus!)
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy naszego halloweenowego zestawienia nie zaczęli od filmu „Pułapka” (reż. David Slade), który był wyświetlany w ramach pokazu specjalnego z udziałem Patricka Wilsona podczas ostatniego Mastercard OFF CAMERA. Psychologiczny i trzymający w napięciu thriller to pewny strzał w dziesiątkę 31 października. Zresztą z ostatniej edycji propozycji mamy jeszcze kilka! Jeżeli nie obejrzeliście „Men” (reż. Alex Garland) z Jessie Buckley w roli głównej w Kinie na Placu Szczepańskim, to to jest dobry moment, żeby go nadrobić. Film opowiada o kobiecie, która straciła męża i aby przepracować stratę, wyjeżdża poza miasto. Tam jednak nie zastaje spokoju, którego oczekiwała. Obejrzyjcie kino, które dzieli widownię na dwie części i dajcie znać, co o nim myślicie. Nietypowo o radzeniu sobie ze stratą opowiada także „Booger” (reż. Mary Dauterman), w którym poszukiwanie kota jest tak naprawdę tylko pretekstem do odnalezienia siebie po pożegnaniu bliskiego.
Marzy Wam się na ten wieczór prawdziwy film grozy? Spróbujcie obejrzeć „Wilkołaka” (reż. Adrian Panek), „Miasto wyklętych” (reż. Stefan Ruzowitzky) albo „The Babadook” (reż. Jennifer Kent). Tylko nie ręczymy, czy po nich potem zaśniecie! A może jesteście z tych, którzy każdego roku w Halloween oglądają maraton „Twin Peaks”? Mamy dla Was alternatywę w postaci filmu „Superior” (reż. Erin Vassilopoulos) – muzyka, klimat, wszystko się zgadza!
Podobała Wam się „Substancja” w reżyserii Coralie Fargeat i szukacie czegoś podobnego? Czemu nie zatem sięgnąć po jej pierwszy film – „Revenge” (reż. Coralie Fargeat), który startował w naszym Konkursie Głównym podczas 11-tej edycji? Zobaczcie jaką drogę przeszła reżyserka i przekonajcie się, że od zawsze doskonale wiedziała, jakie kino chce tworzyć. Widzieliście już wszystko i czekacie na coś, co Was zaskoczy? To dla nas żadne wyzwanie, koniecznie włączcie „Monument” (reż. Jagoda Szelc)! Czegoś takiego jeszcze nie przeżyliście!
A może wcale nie lubicie się bać, tylko w ten straszny wieczór wolicie raczej się pośmiać? Mamy dla Was sprawdzone przez naszą festiwalową publiczność propozycje! Może slasherowy „The Crypt Monster” (reż. Daniele Misischia)? Albo „Horror Story” (reż. Adrian Apanel), będący satyrą na współczesny rynek pracy – nieco gorzka komedia z elementami filmu grozy to naprawdę niebanalny pomysł na seans! Podobnie zresztą jak film z tegorocznego Konkursu Głównego – „She Came at Night” (reż. Jan Vejnar, Tomáš Pavliček), w którym element grozy do filmu zostaje wprowadzony poprzez postać… teściowej. Z dedykacją dla wszystkich zięciów i synowych oraz oczywiście dla wszystkich teściów i teściowych! A jak już przy małżeństwach jesteśmy, to sprawdźcie film, za sprawą którego w tę majówkę głośne śmiechy roznosiły się w całym Kinie pod Galerią, czyli na Placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego – „Jak wywołałem byłą żonę” (reż. Edward Hall). Ten film dostarcza wielu powodów, dla których seanse spirytystyczne, to wcale nie jest dobry pomysł na Halloween! A jak o duchach mowa, to dla wszystkich fanów „Pogromców duchów” mamy offową ich wersję – „Extra Ordinary” (reż. Enda Loughman, Mike Ahern).
To który team na Halloween jesteście – strasznie czy śmiesznie?
Kinga Majchrzak
fot. kadr z filmu „Booger”, materiały promocyjne dystrybutora