NADIA TERESZKIEWICZ WHO?, czyli polskie korzenie we francuskim offowym kinie

Kim jest aktorka o polskobrzmiącym nazwisku, którą dotychczas mogliśmy oglądać w aż 3 filmach podczas Mastercard OFF CAMERA? Kim by była, gdyby nie była aktorką? Posłuchajcie historii o Nadii Tereszkiewicz, bo już jest o niej głośno a będzie jeszcze bardziej.

 

Podczas 16. Mastercard OFF CAMERA mogliśmy ją oglądać w „Forever Young” w reżyserii Valerii Bruni Tedeschi, w którym to filmie wcieliła się w rolę tancerki, czego tak naprawdę robić nie musiała, ponieważ tańczyła przez większość życia. Na 17. Mastercard OFF CAMERA mogliśmy oglądać ją w aż dwóch filmach – „Red Island” Robina Campillo o bazie wojskowej na Madagaskarze oraz „Rosalie” w reżyserii Stéphanie Di Giusto. O tym, że będzie aktorką Nadia Tereszkiewicz zdecydowała dość późno, a może tak naprawdę świadomie nie zadecydowała o tym nigdy, bo aktorstwo przyszło do niej naturalnie. Jak to się więc zatem wszystko zaczęło?

Jeżeli nazwisko „Tereszkiewicz” brzmi dla Was znajomo, to bardzo dobrze. Dziadek Nadii był Polakiem. O swoim kraju wiele jej opowiadał, a ona obiecała mu zresztą, że kiedyś nauczy się polskiego. Do tej pory Polska kojarzy jej się z krówkami przywożonymi przez jej ojca. Nadia urodziła się we francuskim Wersalu, jednak na tym nie koniec jej zawiłych korzeni, ponieważ jej mama jest Finką. Stąd mówi biegle po francusku, angielsku, fińsku i włosku. Za sprawą filmów, w których grała dogaduje się także w pewnym stopniu po arabsku i hebrajsku. Gdy miała 4 lata zaczęła tańczyć i taniec towarzyszył jej do momentu, gdy płynnie zamieniła go na aktorstwo za sprawą filmu „Tancerka” Stéphanie Di Giusto. I choć zagrała w nim drugoplanową rolę, to pokochała granie od pierwszego wejrzenia i kolejne filmowe propozycje szeroko otworzyły dla niej drzwi do świata kina. Rolę tancerki powtórzyła we wspomnianym na początku tego tekstu filmie „Forever Young”, który widzowie Mastercard OFF CAMERA mogli oglądać w 2023 roku. Za tę rolę Nadia Tereszkiewicz dostała Cezara dla aktorskiej nadziei. Ze Stéphanie Di Giusto spotkały się wiele lat później ponownie na planie podczas pracy nad filmem „Rosalie”, w którym zagrała kobietę z brodą. Jej pierwowzorem była Clementine Delait, brodata kobieta, która razem z mężem prowadziła bar i na przełomie XIX i XX wieku stała się sławna.

Niedawno na ekrany kin wszedł film Françoisa Ozona „Moja zbrodnia”, w którym Tereszkiewicz zagrała aktorkę oskarżoną o zabójstwo słynnego producenta. Historia osadzona jest w latach 30. XX wieku. Ona sama przyznaje, że w przyszłości nie wyklucza gry w polskiej produkcji, gdy tylko nauczy się języka polskiego i spełni obietnicę daną dziadkowi. Uwielbia filmy Pawła Pawlikowskiego, Andrzeja Wajdy oraz kocha muzykę Fryderyka Chopina.

 

Kinga Majchrzak

źródło: Vogue.pl, Rp.pl

fot. kadr z filmu „Forever Young”, materiały promocyjne dystrybutora

 

 

 

 

 

Skip to content
Zezwól na powiadomienia OK Nie, dziękuję