Kiedyś byłeś moim małym sprzymierzeńcem | recenzja premiery „When You Finish Saving The World”

Jesse Eisenberg debiutując jako reżyser postanowił zekranizować autorską historię, którą kilka lat temu stworzył na potrzeby słuchowiska. W tym wypadku skupił się na rozwinięciu historii Ziggy’ego (Finn Wolfhard), nastoletniej gwiazdy internetowej z problemami wśród rówieśników i matki, której wyboista historia tworzy równoległą drugą narrację filmu.

Film, który stworzył Eisenberg to kino o rodzinie, ale niekoniecznie kino rodzinne. To zabawny, momentami wulgarny, ale przede wszystkim kontrastowy pomysł na przedstawienie relacji rodzic-dziecko, jednocześnie z obu perspektyw.

W rolę matki (Evelyn) wciela się Julianne Moore, która jako kobieta sukcesu na płaszczyźnie zawodowej jest silną postacią i niewątpliwą głową rodziny. Jest ona bezkompromisowa, trudna w kontaktach międzyludzkich, nieugięta i wyrafinowana. Jest też jednak osobą bardzo empatyczną co sprawia, że prowadzone przez nią schronisko dla kobiet i dzieci – ofiar przemocy rodzinnej, pod stałą opieką ma dziesiątki potrzebujących.

Film porusza bardzo szeroko i momentami zbyt „nieostro” problematykę niespełnionych oczekiwań i dysonansów międzypokoleniowych. W swoich założeniach Eisenberg momentami chce pokazać za dużo i za szybko, niekoniecznie skupiając się na szczegółach. O ile w trakcie samego seansu to nie jest element, którego brak się odczuwa, o tyle już po obejrzeniu film powoli traci na swojej sile. Nie jest to film z gatunku „zostających na długo po seansie”, niemniej jednak gwarantuje on rozrywkę. Niełatwa relacji matki i syna naładowana jest w cięte docinki, aroganckie zachowania przechodzące w kłótnie, ale też dużą dawkę humoru, która w żadnym wypadku nie jest zapychaczem, bądź warstwą ochronną fabuły.

Dysfunkcyjna relacja matka-syn, doprowadza do silnej potrzeby substytucyjnej uczuć. Evelyn postanawia na siłę „ratować” innego nastoletniego chłopaka, angażując się w jego plany na przyszłość. Ziggy zaś młodzieńczo zakochany w koleżance ze szkoły, pragnie momentami na siłę wywrzeć na rówieśnikach „dobre wrażenie”. Przy swojej nieporadności ciągle wykazuje się cechą, którą zdecydowanie odziedziczył po matce, czyli opanowanej do perfekcji nieustępliwości. Bohaterowie filmu Eisenberga mimo, że potrafią być niezdecydowani, to gdy jasno obiorą pewne założenia, trudno jest odebrać im chęci i zmienić obrany kurs. Dualistyczna ścieżka historii w „When You Finish Saving The World” jest doskonale zaplanowana i przenika się w najbardziej odpowiednich momentach. W filmie nie ma miejsca na niedopowiedzenia, a postacie są całkowicie bezpośredni i nie są zainteresowani pozorami.

Film wyposażony jest w bardzo surowe i „niedopieszczane” kadry oraz uzupełniony bardzo intrygującą i budującą ścieżką dźwiękową. Jego struktura fabularna jest dynamiczna i w sposób samonapędzający rozwija się w czasie. Momentami dygresje fabularne są zbyt głębokie, a powtarzalność pewnych schematów może wychodzić przed szereg. Jednak nie przeszkadza to w przyjemnym i swobodnym odebraniu filmu.

„When You Finish Saving The World”, tak jak humor autora, jest cyniczną czarną komedią, która w ironii i sarkazmie momentami gustuje aż nadto. W scenie finałowej powłoka ochronno-emocjonalna opada i dochodzi do klasycznego już w kinematografii pojednania.

Debiut Eisenberga na pewno można uznać za udany, chociaż film pozostawia niedosyt i zauważalne jest to, że jego autora stać na dużo więcej. Na pewno utworzył dla siebie dobre podstawy, a jego zdolności pisarskie i reżyserskie są jak diamenty w trakcie procesu szlifowania.

Gorąco zapraszamy na kolejne pokazy filmu w trakcie 16. edycji Mastercard OFF CAMERA:

  • 30 kwietnia 2023, godz. 20:15, Kino pod Baranami,
  • 2 maja 2023, godz. 11:30, Kino pod Baranami,
  • 3 maja 2023, godz. 18:30, Kino pod Baranami

 

Marcin Telega

Zezwól na powiadomienia OK Nie, dziękuję