Zdjęcia do projektu „Daaaaaali!” już się rozpoczęły. Powstaną w Paryżu, na południu Francji oraz w Hiszpanii, ojczyźnie malarza. Data premiery filmu pozostaje póki co nieznana. Monika ŻelazkoTrafił swój na swego! Obu tych panów łączy z pewnością nieokiełznana wyobraźnia i brak barier w tworzeniu. Quentin Dupieux właśnie wystartował z nowym projektem: „Daaaaaali!” to tytuł, który wydaje się równie ekstatyczny jak jego niezwykły bohater.
Kanwą filmu będzie spotkanie francuskiego dziennikarza z samym Salvadorem Dalim. W hiszpańskiego surrealistę wcieli się nawet kilku aktorów. Mówi się, że gwiazdami tej produkcji będą Louis Garrel oraz Jean Dujardin, z którym Dupieux współpracował wcześniej przy okazji „Deerskin”. Są to jednak wciąż niepotwierdzone pogłoski, a wiemy już na pewno, że w filmie zagrają: Pierre Niney, Anaïs Demoustier, Gilles Lellouche, Alain Chabat, Edouard Baer, Pio Marmaï, Jonathan Cohen, Hakim Jemili, Agnès Hurstel, Jérôme Niel, Marc Fraize i Didier Flamand.
Dla Quentina Dupieuxa to trzeci projekt realizowany w tym roku. W lutym na Berlinale miała miejsce premiera „Niewiarygodne, ale prawdziwe”, z kolei w Cannes wyświetlano „Smoking Causes Coughing”. Francuski twórca słynie z oryginalnego poczucia humoru i absolutnie brawurowych pomysłów. Fabuły jego filmów zakrawają na groteskę – najlepszym dowodem w sprawie „Mordercza opona”, chyba najsłynniejszy film Dupieuxa, którego bohaterką jest tytułowa opona o zdolnościach parapsychologicznych. Trudno sobie zatem wyobrazić kogoś bardziej odpowiedniego na stołku reżyserskim, jeśli chodzi o projekt opowiadający o takim ekscentryku jak Salvador Dali.
Hiszpański artysta urodził się w 1904 roku. Słynny surrealista (choć z madryckiej Królewskiej Akademii Sztuk został dwukrotnie wyrzucony) zajmował się przede wszystkim malarstwem. Do jego najbardziej ikonicznych dzieł należą „Trwałość pamięci” (znane także jako „Miękkie/Cieknące zegary”), „Płonąca żyrafa” czy „Twarz Mae West mogąca służyć jako mieszkanie”, na podstawie którego powstał też projekt słynnej sofy w kształcie ust. Pozostawił także po sobie niemałą spuściznę pisarską – „Dziennik geniusza”, „Moje sekretne życie” czy „Namiętności według Dalego” obfitują w niecodzienne spostrzeżenia, a „Rewolucja paranoiczno-krytyczna” stanowi obszerny zapis tajników jego własnej metody twórczej. Przyjaźnił się z poetą Federikiem Garcíą Lorcą, który pisał dla niego wiersze i Luisem Buñuelem, z którym wspólnie stworzył „Psa andaluzyjskiego”, do dziś sztandarowe dzieło filmowego surrealizmu. Choć w jego życiu nie brakowało homoseksualnych inklinacji, za muzę, najbliższą przyjaciółkę, a potem także żonę obrał sobie Galę – a właściwie Helenę Diakonovą, bo tak naprawdę nazywała się Rosjanka.
Zdjęcia do projektu „Daaaaaali!” już się rozpoczęły. Powstaną w Paryżu, na południu Francji oraz w Hiszpanii, ojczyźnie malarza. Data premiery filmu pozostaje póki co nieznana.
Monika Żelazko